sobota, 27 lutego 2010

Ptaszek Modraszek





Nie mam pojęcia, skąd mi się wzięła ta nazwa, jeśli ktoś czuje się jej autorem, to przepraszam za wykorzystanie :) jednak w mojej głowie tak bardzo przylgnęła, że w tej chwili nie wyobrażam sobie innej. Nie zdążyłam poobcinać ptaszkowi wystających włosków z czesanki i na pospiesznie robionym zdjęciu jest trochę kudłaty :) Za niedługo znajdzie się u swojego nowego właściciela :)
A dodatek do Modraszka filcowa bransoletka - może kiedyś uda mi się dorobić kolczyki :)

Wisienki z sercem






Filcowe wisienki do zahaczenia na bigle a do tego wisienkowy wisiorek. Zestaw już się nosi, jak zwykle nie u mnie ;) i wygląda naprawdę uroczo :)(pomimo niezbyt szczęśliwego zdjęcia).
Serduszko powstało z resztek masy fimo. Pomalowane, jak widać, z każdej strony inaczej. Podarowałam je dziesięcioletniej Ani, za co zostałam prawie uduszona w uściskach :) - boskie uczucie :)